6.01.2015

Twenty-one

Przeczytajcie notkę pod rozdziałem!

Lilys POV

Potarłam swoje powieki i otworzyłam oczy, rozciągając swoje kończyny. O dziwo, byłam… wyspana. Kac również nie był zbyt mocny i spokojnie mogłabym funkcjonować.
Rozejrzałam się zdezorientowana po pomieszczeniu, dopiero po chwili uświadamiając sobie, że znajduję się w sypialni Justina. Nie mam pojęcia, jak się tu znalazłam i chyba wolę nie wiedzieć, bo ostatnie co pamiętam, to zaśnięcie na kanapie podczas oglądania Grease z Chelsea’ą.
Ziewnęłam przeciągle i powolnie zwlekłam się z łóżka, a następnie udałam się do swojej sypialni, ponieważ usłyszałam wibrowanie mojego telefonu stamtąd. Wzięłam komórkę i zaczęłam czytać wiadomość, którą dostałam od Justina.

Od: Kochanie
Witaj, księżniczko. Wyspałaś się?
Przygotowałem Ci śniadanie, stoi u mnie w pokoju. :)
Odwiozłem rano Chelsea’ę do domu, bo obudziła się wcześnie, a nie była w stanie dojść sama do domu. A mnie dzisiaj nie będzie, właśnie siedzę w odrzutowcu i zaraz będę lecieć do Nowego Jorku. Scooter załatwił mi wywiad z Jimmym Fallonem. Przepraszam, że nie powiedziałem Ci o tym wcześniej, ale zapomniałem. :(
Będę w domu jutro.
Kocham Cię x

Do: Kochanie
Fajnie, że zapominasz o własnej „dziewczynie”.

Odpisałam mu oschle, ale nie miałam mu tego za złe, zdarza się. Po prostu chciałam zobaczyć jak zareaguje i czy się tym zmartwi.

Od: Kochanie
Przepraszam, nie bądź na mnie zła…

Do: Kochanie
Żartuję, skarbie. <3
Co do Twojego pytania, to tak, wyspałam się. I dziękuję za śniadanie :)
Będę Cię oglądać w takim razie.
Też Cię kocham x

Westchnęłam cicho i podłączyłam komórkę do ładowarki, po czym wróciłam do sypialni Justina. Na krześle stał talerz z trzema naleśnikami. Dwa z nich były polane sosem czekoladowym, a jeden syropem klonowym. Oprócz tego obok stała szklanka z sokiem pomarańczowym i kilka truskawek w małej miseczce. Mój brzuch zaburczał, kiedy patrzyłam na to jedzenie, dlatego zaraz po tym usiadłam na łóżku i zaczęłam się zajadać tym pysznym śniadaniem.
Po zjedzeniu zaniosłam naczynia na dół do zmywarki, którą od razu nastawiłam, ponieważ była już pełna. Po chwili ponownie znalazłam się na górze i poszłam do swojej sypialni. Pogoda za oknem wskazywała, że zbiera się na deszcz, dlatego postanowiłam nie ubierać się zbyt letnio. Z garderoby wyjęłam czystą bieliznę, szare rurki, czerwoną, nieco prześwitującą koszulę z rękawami ¾ oraz czarne botki do tego. Następnie poszłam do łazienki, gdzie zaczęłam się ogarniać.
Po jakiejś godzince, gdy byłam gotowa, postanowiłam zrobić najlepszą rzecz świata, a konkretniej - pójść na zakupy.
Wyszłam z domu, zabierając torebkę ze sobą i poszłam do garażu, skąd wyjechałam swoim samochodem. Pod bramą jeden z ochroniarzy spytał się czy iść ze mną, ale odmówiłam. Nie był zbytnio pewny mojej decyzji, jednak w końcu wypuścił mnie z podjazdu.
Niedługo potem zaparkowałam na parkingu, który znajdował się zaraz przy Rodeo Drive – najlepszej i luksusowej ulicy do robienia zakupów. Znajdowało się tam pełno tych najdroższych butików, a to jest coś, co kochałam. Nie, że nie robiłam nigdy zakupów w sieciówkach jak H&M czy Gina Tricot, ale te drogie butiki to było coś, do czego byłam przyzwyczajona.
Wyszłam z samochodu, a nagle wokół mnie pojawiło się pełno paparazzi. Nie mam pojęcia, skąd się wzięli tak szybko, jednak wiedziałam, że zakupy nie będą mi już sprawiać takiej przyjemności, skoro będą czekać pod każdym butikiem. Czasem żałuję, że zaczęłam pokazywać się z Justinem, ponieważ przez to zainteresowanie wokół mnie wzrosło chyba do maksimum, a nie potrzebowałam być kontrolowana na każdym kroku 24/7.

Po kilku godzinach zwiedziłam już wszystkie sklepy i obładowana torbami, weszłam do kawiarni. Zamówiłam sobie zwykłą kawę oraz ciastko czekoladowe, a następnie usiadłam przy stoliku. Wyjęłam komórkę z kieszeni, a tam zobaczyłam, że mam snapa od Justina, którego wysłał parę godzin temu, więc pewnie jeszcze zanim odleciał do Nowego Jorku. Weszłam w aplikację i otworzyłam zdjęcie, na którym Justin przygryzał wargę i dał podpis „tęsknię za Tobą”. Mimowolnie się zarumieniłam i wsunęłam telefon z powrotem do kieszeni, a w tym samym momencie kelnerka przyniosła moje zamówienie.
- Dziękuję. – powiedziałam z uśmiechem, a ona skinęła głową i odeszła.
- Ty jesteś Lily Collins czy mi się wydaje? – usłyszałam jakiś cichy, dziewczęcy głos za sobą. Odwróciłam głowę i zobaczyłam mniej więcej 17-letnią dziewczynę, stojącą ze swoją komórką w dłoni.
- Tak, to ja… Chcesz się dosiąść? – uniosłam pytająco brwi. Blondynka otworzyła szeroko oczy ze zdziwienia, ale po chwili energicznie pokiwała potakująco głową, wzięła swój kubek i usiadła naprzeciwko mnie, niepewnie stawiając kubek z kawą na stoliku. Rozejrzałam się po pomieszczeniu, gdzie znajdowało się głównie najwięcej młodszych ludzi w wieku 15-20 lat, dlatego przypuszczam, że niektóre z tych dziewczyn, które tu siedziały, były Beliebers albo moimi fankami, ponieważ patrzyły się z zaciekawieniem na naszą dwójkę.
- Mogę zrobić sobie z Tobą zdjęcie? – spytała dziewczyna, zagryzając nerwowo dolną wargę.
- Oczywiście, że tak, ale dopiero, gdy zjem i się napiję, okej?
- Okej. – wymamrotała i wzięła łyk swojej kawy.
- Wstydzisz się mnie? – uśmiechnęłam się ciepło, a nastolatka skinęła głową w odpowiedzi – Nie musisz, jestem zwykłą osobą i niczym się nie wyróżniam. Jak masz na imię?
- Olivia – powiedziała już nieco pewniejszym głosem i uśmiechnęła się delikatnie – Przepraszam, po prostu pierwszy raz spotykam znaną osobę i nie wiem jak się zachować. Poza tym, znasz Justina. – oho, prawdopodobnie kolejna Belieber. Zauważyłam, że one często wybierają mnie jako drogę skontaktowania się z Justinem.
- Nic się nie stało, rozumiem Cię. – wzięłam gryz swojego ciastka i upiłam kilka łyków kawy.
Kiedy zjadłam i się napiłam, to dosiadły się do mnie również inne dziewczyny z kawiarni. Zrobiły sobie ze mną zdjęcia, a ja z nimi jedno na Snapchacie, które wysłałam Justinowi. On stał na tle studia Jimmiego Fallona, czyli był już w Nowym Jorku, i dał podpis, że kocha swoje Beliebers. Jednak dziewczyny nie rozmawiały zbytnio o Justinie… Widziałam, że były podekscytowane tym, że wysłałam nasze wspólne zdjęcie jemu, ale bardziej rozmawiały o mnie, o tym jak mnie kochają, o Love, Rosie i innych tego typu rzeczach związanych ze mną.

O godzinie 23:30 włączyłam telewizję i ułożyłam się wygodnie na moim łóżku, wycierając swoje krótkie włosy w ręcznik, aby nie kapała z nich woda, ponieważ przed chwilą byłam pod prysznicem. Włączyłam kanał NBC i zaczęłam oglądać Saturday Night Live, gdzie miał pojawić się Justin. Dopiero po chwili przypomniało mi się, że gwiazdy pojawiają się dopiero pod koniec programu, więc będę musiała czekać.
Kiedy już prawie przysypiałam, do studia wszedł uśmiechnięty Justin. Wyglądał jakoś tak… inaczej. Ostatnio chodził jedynie w „domowych” ubraniach, np. w dresach, a do tego z roztrzepanymi włosami, jednak teraz był już ogarnięty. Wyglądał seksownie. Bardzo seksownie. Miał na sobie czarne rurki, które były luźne w kroku, złoto-białe supry, białą podkoszulkę i czarną, skórzaną kurtkę. Włosy były ułożone na żel, chyba po raz pierwszy od kiedy jest blondynem. Niby był normalnie ubrany, ale ta normalność u Justina jest strasznie pociągająca. Zresztą tak jak wszystkie inne rzeczy, on po prostu wygląda jak pieprzony bóg seksu, nieważne co ma na sobie lub w ogóle nie ma na sobie niczego… Jeśli wiecie o co mi chodzi.
Jimmy przywitał się z Justinem „po męsku”, ale zanim Justin usiadł na fotelu, to Jimmy dotknął palcem jego blond włosów.
- Są prawdziwe. – mruknął ze zdziwieniem, a publiczność się zaśmiała, ja również.
- Jak najbardziej. – uśmiechnął się szeroko chłopak, rozsiadając się wygodnie na fotelu.
- Powiedz mi… Co skłoniło Cię do podjęcia tak ważnej decyzji? Włosy to przecież dla Ciebie wszystko, a Ty zaryzykowałeś i zrobiłeś ten decydujący krok w Twoim życiu. Jak się z tym czujesz? – spytał Jimmy całkowicie poważnie.
- Nudziło mi się. – odparł blondyn obojętnie na jego pytanie, ale z uśmiechem, a publiczność po raz kolejny się zaśmiała. Porozmawiali jeszcze chwilę na temat jego włosów, a potem przeszli do konkretów.
- Widziałem na Twitterze i pozostałych portalach społecznościowych wpisy Twoje, Twojego menadżera i innych osób, z którymi się zadajesz, na przykład Madison Beer, że rok 2015 będzie Twoim rokiem. Opowiesz nam trochę o tym? – zapytał mężczyzna, a Justin skinął głową.
- Rok 2013 i początek 2014 był najgorszym okresem czasu w moim życiu, wiedziałem, że potrzebuję zrobić sobie przerwę, aby odpocząć. Jednak moim odpoczynkiem jest tak naprawdę bycie w studiu, pisanie piosenek oraz nagrywanie ich, dlatego nawet jeśli byłem na wakacjach, to chodziłem do studia, bo po prostu jestem uzależniony od muzyki i to jest jak taki narkotyk. Teraz czuję się dobrze, czuję się silniejszy psychicznie niż kiedykolwiek wcześniej i jestem w stanie wydać moje nowe piosenki już niedługo. Pierwszy singiel wyjdzie w marcu, płyta w kwietniu, a trasę rozpoczniemy w maju. To będzie coś nowego, jestem pewien, że Was zaskoczę i to będzie powrót, którego nikt nie zapomni. – uśmiechnął się Justin, biorąc łyk wody ze szklanki, która stała obok. Mimo tego, że jeszcze wtedy nie lubiłam Justina, to widziałam jego zdjęcia z 2013 roku i przyznam, że nie wyglądał zbyt zdrowo, a do tego robił tyle głupich rzeczy. Teraz wygląda dużo lepiej według mnie, a jego zachowanie się zmieniło, a przynajmniej mam taką nadzieję.
- Słyszałem też, że Ty i Lily Collins będziecie niedługo pracować nad pewnym projektem. Powiesz mi co to będzie? – spytał Jimmy. Justin wyglądał na zaskoczonego tym pytaniem, ale skinął potakująco głową.
- Ta decyzja została podjęta przeze mnie bardzo spontanicznie. Rozmawiałem nad tym projektem ze Scooterem i zgodziłem się, ponieważ będzie to coś nowego, czego jeszcze nigdy praktycznie nie robiłem. Jednak wszystko to tak naprawdę zaczęło się od Lily, która wpadła na ten pomysł i wszystko załatwiła. Ale na razie nie powiem, co to jest, aczkolwiek gwarantuję, że niedługo się wszyscy o tym dowiecie i mam nadzieję, że ucieszycie się z tego pomysłu. Wydaje mi się, że najbardziej będą zadowolone moje Beliebers.
- A Ciebie i Lily łączy tylko praca czy coś więcej? – Jimmy zrobił taki uśmiech pedofila, a ja się zaśmiałam.
- Coś więcej… - mruknął z zadziornym uśmiechem Justin.
- Jak więcej?
- Lily jest moją dziewczyną. – kiedy to powiedział, to publiczność, czyli fanki dokładniej, zaczęły piszczeć.
- Dlaczego? – spytał Jimmy.
- Co to w ogóle za pytanie? – zaśmiał się Justin, kręcąc głową. – No raczej dlatego, że ją kocham. – blondyn strzelił sobie „facepalma” i westchnął.
- Chodziło mi o to, dlaczego ją kochasz. – teraz to Jimmy strzelił „facepalma”.
- To po prostu tak przyszło, nawet nie zauważyłem, kiedy zacząłem się w niej zakochiwać. Ale Lily jest naprawdę sympatyczna, pomocna, przyjazna, uczciwa i mógłbym tak wymieniać w nieskończoność, a do tego ma bardzo dobry kontakt z moimi Beliebers i to jest dla mnie bardzo ważne. Nie chciałbym, żeby zabraniała mi z nimi jakiegokolwiek kontaktu, ponieważ byłaby zazdrosna, więc rozmawiałem z nią o tym jakiś czas temu i powiedziała, że nie potrafiłaby być zazdrosna o fanki. – Justin lekko się zarumienił. Cholera, on jest czasem taki uroczy.
Uśmiechnęłam się mimowolnie, kiedy to mówił, bo było to słodkie, nawet bardzo, jednak dochodziła pierwsza w nocy i byłam tak zmęczona, że nie miałam siły oglądać reszty wywiadu, więc po chwili zasnęłam.

Nie wiedziałam czy śniłam czy było to naprawdę, ale poczułam nagle lekki pocałunek na moich wargach. Mruknęłam coś pod nosem i uchyliłam powieki, a nad sobą zauważyłam nachylającego się Justina.
- Co tu robisz? Jest środek nocy. – bąknęłam, ziewając.
- Wróciłem tutaj najszybciej jak się dało. Jest szósta rano, ale poza tym istnieją też strefy czasowe, kochanie. – uśmiechnął się i pogładził mój policzek.
- Śpij ze mną. – ponownie zamknęłam oczy i odwróciłam się na drugi bok. Po chwili poczułam, że Justin kładzie się obok mnie, obejmuje od tyłu i wtula w siebie. Westchnęłam cicho i pogładziłam delikatnie jego dłoń.
Kocham tego chłopaka tak bardzo.
___________

Hej, kochani! Jak tam u Was? I jak podoba Wam się nowy rozdział? :D
Bo mi bardzo, chociaż nie dzieje się w nim za dużo. Miałam dopisać tam jeszcze jedną, długą scenę, ale uznałam, że wtedy rozdział wyjdzie za długi, więc ta scena pojawi się w przyszłym rozdziale :D
Przepraszam, jeśli Was zasładzam trochę, ale spokojnie, długo to nie potrwa <3
Mam dla Was dwa małe pytania – otóż pewnie niektórzy z Was zauważyli, że lubię robić szablony, więc chciałam się Was spytać czy podobają Wam się moje szablony? A drugie pytanie brzmi tak: co powiedzielibyście na to, gdybym założyła szabloniarnię, gdzie dodawałabym moje szablony tylko na fanfictions z Justinem?
Chciałabym polecić jeden blog mojej znajomej:
dont-lie-baby.blogspot.com
Dopiero zaczyna pisać to ff, ale już jest genialne! <3
I jeszcze jedno – głosujcie na blog collision-fanfiction.blogspot.com w konkursie tutaj (klik).
PAMIĘTAJCIE O KOMENTOWANIU, NAJLEPIEJ DŁUGIE KOMENTARZE Z OPISAMI, PONIEWAŻ TO POMAGA MI WYŁAPAĆ MOJE BŁĘDY ORAZ TE DOBRE RZECZY! <3
TWEETUJCIE TAKŻE Z HASHTAGIEM #JilyHEpl



34 komentarze:

  1. Świetny ! Oni się tak kochają omg *_* Oby tego nikt nie zepsuł. Kocham xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialnym rozdział @arianatorka

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeny jak słodko. Takie rozdziały uwielbiam. Lily i Justin są taką uroczą parą, że o mamuniu :) Czemu niedługo to się skończy, co ty wymyśliłaś,mam nadzieję że nie będzie to zbyt straszne..ten pomysł z szablonami jest fajny. Twoje są naprawdę dobre, więc ten pomysł jest jak najbardziej udany :) Czekam na kolejny. Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  4. jejku cudowny, czekam na kolejny ❤

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział genialny! Mnie się bardzo podoba, że jest tak słodko... Żadna drama nie jest potrzebna xD
    Urocze było to, jak Justin mówił o Lily, zaraz się rozpłynę. <3
    Jeśli chodzi o szabloniarnię, świetny pomysł:) Będziesz robić także szablony na zamówienie?
    Czekam na kolejny:*
    too-easy-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. jejku taki słodki ten rozdział i nigdy mi się takie nie podobały bo ciągnęły się jak flaki z olejem ale u ciebie jakoś tak super się czytało i jak mówił o Lily w wywiadzie to jakoś tak ciepło na serduszku mi się zrobiło, czekam na kolejny x

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham to opowiadanie. Jestem totalnie od niego uzależniona. Wchodzę na bloga z 20 razy dziennie i sprawdzam czy jest coś nowego, wiem, troche to chore.

    Rozdział w porządku, jak zawsze. Nie ma żadnych błędów, wspaniale piszesz. :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie za krótki rozdział :( Aww jak Justin wypowiadał się o Lily, to było słodkie *.* Ale jeszcze słodsza była końcówka <3 już nie mogę się doczekać następnego rozdziału, znowu pewnie będę codziennie sprawdzać po parę razy czy nie ma nowego haha <3
    + co do szablonów to ja jestem za, warto spróbować bo inaczej się nie dowiesz co inni sądzą tak na prawdę xx | @LLWTBBE

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowny rozdział ! Czekam na next ! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobra, zdenerwowałaś mnie jak napisałaś, że mialaś jeszcze jedna scenę, ale jej nie dodalaś bo byłoby za długo. Nigdy nie jest za długo! Poza tym każdy lubi długie rozdziały, które czyta się 10 min czy coś. Lubię twoje szablony, a najbardziej podoba mi się ten i niebieski.
    Rozdział faktycznie słodki, aż nie można wytrzymać i ma się ogromne feelsy aww.
    Czekam na następny rozdział i wyczuwam dramę. Ciekawe jak zareagują beliebers na nakręcenie Dangera? To też może być niezłe haha
    Czekam na następny rozdział i życzę weny i DŁUŻSZYCH rozdziałów!
    @luvbiebsandmint

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniałe, najlepsze 💜💜💜 Jak zawsze 💜💜💜 Ja chce być Lily 💜💜💜 @kidraloveuhl 💜💜💜

    OdpowiedzUsuń
  12. Mega rozdział *.* sajhjbdvbdshvb *.*

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak słodko! :)) cudowny rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Taki słodki, bez dram. Kocham takie rozdziały, uwielbiam te opowiadanie, jak dla mnie nie ma błędów. Czekam na nastepny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. aaj!
    na początku dziękuję za polecenie, kochana jesteś :)
    dalej.. rozdział taki..słodki? nie wiem czy to dobre określenie, ale naprawdę tak z uśmiechem na ustach przebrnęłam przez ten rozdział. Kocham Justina! Tak fajnie opisałaś jego zachowanie na tym wywiadzie. Ah ta ich SIELANKA - tak, musiałam użyć tego słowa :D pamiętam jak mi napisałaś tak i nie może mi to wyjść z pamięci :D
    błędy interpunkcyjne nie rzuciły mi się w oczy jakoś xd ogółem lekko się czyta.
    ale proszę Cię o jakąś akcję, za spokojnie jest.. ale jeśli to ostatnie ich chwile..to odwołuję to :D
    Ściskam :*
    dont-lie-baby.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak zawsze cudowny *-* Ja to tam lubię takie mdławe scenki :*** Twoje szablony są sliczne :**

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię Takie sceny jak większość proszę nie mieszaj bo mi serduszko pęknie jak się pokłócą zrobi coś sb itp :C Najlepiej jak jej się oświadczy

    OdpowiedzUsuń
  18. oni są tacy słodcyyy *-* kurde jak ty tak czasami piszesz to się zastanawiam czy to serio że np Jus w studio albo ten film albo ten związek, fajnie by było gdyby Jus z nią był na serio Lily jest taka kochana i skromna i wgl nie to co te inne tlenione gwiazdki. Dlaczego piszesz że już niedługo będzie tak słodko błagam niech nie bd żadnych dram ;cc bo mi się serce złamie ;c ogl rozdział super szybko mi się go czytało już chce nn *-* wgl ile przewidujesz rozdziałów tak do końca ff? bd druga część i wgl? mam nadzieję że tak :) no nic much love weny i do nn xoxo

    OdpowiedzUsuń
  19. O MÓJ BOŻE <3 JACY SŁODCY
    Świetny rozdział :)
    Czekam na nn + życzę weny :*

    OdpowiedzUsuń
  20. sweetie girl;**7 stycznia 2015 11:14

    Mmmmm....ale słodko :) oni są tacy kochani jak to czytam to rany dziewczyno czemu oni w realu nie są razem. Para dobrana idealne. Lily jest świetna, miła, skromna, itp. Ona nie zachowuje się jak te wszystkie super gwiazdeczki. Czemu piszesz że to się niedługo skończy. Ja nie chcę :c Wszystko idealnie jak zawsze ;) Kocham :***

    OdpowiedzUsuń
  21. awww, taki słodki rozdział *.*
    ogólnie Jus jest taki kochany widać, że kocha Lily, no i oczywiście, że jest to odwzajemniona miłość <3
    bardzo lubię takie słodkie rozdziały i nie, nie słodzisz zbytnio, ale mam nadzieję, że będzie niedługo jakaś drama albo cokolwiek, tak, żeby nie zrobiło się nudno po jakimś czasie
    życzę weny i czekam na następny rozdział z niecierpliwością :* <3

    OdpowiedzUsuń
  22. jak na razie jedno z moich ulubionych ff z Justinem, jeju uwielbiam bardzo.. czekam na jakąś drame haha i nie przestawaj pisać prosze cie <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Jeju jaki slodki Juss ❤❤ supi rozdzial

    OdpowiedzUsuń
  24. Słodziutkie ;3 Nie mogę się doczekać więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Ojeju, Justin jest taki słodki duhsjsbduduisv bardzo lubię takie rozdziały, ale przydałaby się jakaś drama ;3
    @bieberekx

    OdpowiedzUsuń
  26. Wow przeczytalam Cale opowoadanie dzisaj. Jest swietbe dobrze piszesz masz swietne pomysly i pamietaj im dluzej oni bedq mlodzi tum lepiej. Opowiadania w ktorych szybko staja sie malzenstwem maja dzieci itd szybko sie nudza bo czytelnicy sa tez mlodzi I ogolnie lepiej sie czyta opowiadania o podobnym wieku bohaterow. Dobrze sobie radzisz I oby Tak dalej uwierz jesli jak Tak mowie to Tak jest. Jesli bedziesz potrzebowac jakiejs porady cokolwiek mozesz zawsze nie pytac troche na tym wszytkim sie znam xx
    Twitter : @lovehateorhate

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale oni są słodcy *.* Ta końcówka była po prostu cudowna... kocham takie momenty. Rozdział wyszedł Ci idealnie. Uwielbiam te ff i czekam nn @Alex41789

    OdpowiedzUsuń
  28. Hej :D oni są naprawdę tak słodką parą :3
    Nwm może nie lubisz ale mogła byś więcej opisywać Justin Pov?
    Po prostu chciała bym czasami wiedzieć jak on w tedy się czuje XD
    Lubie twojego bloga, jest troche jak narkotyk wchodzę tu codziennie by sprawdzić czy jest nowy rozdział :D
    wiem wiem i przyznaje się że czasami nie komentuje, no ale nie chce się powtarzać gdy jednym słowem idzie określić wow lub świetny, genialny itd ale nie chce się powtarzać bo jaki to ma sens rozumiem że chcesz znać naszą opinie, ale nie kiedy ( nie zawsze ! ) nie da się nic innego napisać :***
    SZCZERZE !!!
    czekam na jakiś skandal hihihi :x

    i tak troche troszeczkę tak ciut ciut za dużo SIELANKI :P

    pozdrawiam, ściskam mocno, twoja fanka :D :* <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetny rozdział @Little1Lies

    OdpowiedzUsuń
  30. Cudowny rozdział! Cieszę się, że między nimi się wszystko układa, ale proszę, nie psuj tego :/ Chociaż przydałoby się trochę akcji, ale bez kłótni! ;) Mam nadzieję, że to wydarzenie, które miałaś dodać w tym rozdziale będzie szczęśliwe :)
    Z niecierpliwością czekam na następny. :) xx /@bizzlessmile

    OdpowiedzUsuń
  31. Cudowny jak zawsze!♥♡

    OdpowiedzUsuń
  32. Wówczas dzisiaj wysłałaś mi link do tego bloga i się w nim zakochałam. Rozdziały są cienie pisane oraz akcja jest taka że chce się to czytać ciągle i ciągle. Miałam na dzisiaj skończyć po paru rozdziałach a tu proszę ja szybko minęło. pisz dalej bo skarbie masz talent a twoja historia zachwyca. Mam nadzieję że wytrwasz do końca tego opowiadaniaz weną. Już nie mogę doczekać się nastepnego:) kocham i pozdrawiam życzę weny
    @lenneswag

    OdpowiedzUsuń
  33. co do rozdzialu - genialny
    jeju taki slodki aw jsjsjs
    co do szabloniarni jestem za!!
    Przepraszam,ze tak dlugo nie wchodzilam na to ff,ale mialam duuuzo nauki.
    /tt @awwhmrbieber
    zapraszam na mojje ff

    OdpowiedzUsuń